Obrazy z życia i podróży





O panie!
— wasz każdy grzech, popełniony na górze, widzą tłumy i psują się nim, wyście wszystkie, wy wszyscy powinni być lepsi od tych, których Bóg probuje największą pokusą —
pokusą nędzy, ubóstwa, niedoli.
— Wymawiam, lituję się nad grzechem ubóstwa, któremu brak oświaty, poznania grzechu, siły do oparcia się jemu; wymawiam upadek nieszczęśliwych, moralnie zaniedbanych i głodnych
wszystkich roskoszy życia — ale wam! wam! Czegoż wam braknie jeszcze? Nie dośćze jeszcze łatwa, wam cnota! nie ilość różowe życie?

Tak, a jednak jedna z pań to powiedziała, to dowcipne a pełne charakteru słówko, pijąc w upał szklankę zimnej wody —
— Co za szkoda że to nie grzech — Oczewiście woda
byłaby jej jeszcze smaczniejszą. Czemuż nie mogą tak smaku znaleść w cnocie, w spokojnem życiu? czemu — O! długo byłoby odpowiadać — wróćmy do Lais.
Panie-Lais, najlepiej lubią miasta; nie wiem czemu zepsucie, rospusta, nigdy tak się nie wkorzeniają, nigdy tak bujnie nie wzrastają na wsi jak w miastach, może dla tego, że w
mieście, mało kto uważa na to. Pani Lais, (prawie zawsze) niezmiernie staranna jest o swój strój, piękna czy nie (a są i brzydkie) usiłuje wydać się piękną.
Obejście się jej, ton rozmowy, uderzają szczególną śmiałością, jakąś niby męzkością.
Sama pani zuchwale targa się najniebespieczniejszą konwersacją, któraby niejednego zarumieniła mężczyznę, dla niej wszystko tak się wydaje naturalnem prócz wstydu, którego
całkiem niepojmuje. I Słusznie. .
Jak się to dzieje że wiele takich kobiet mają umysł ukształcony, głowę otwartą — niewiem; może właśnie wychowanie bez zasady, rozwijające władze umysłowe, a nie
wpajające żadnego przekonania, żadnego uczucia religijnego, przygotowuje nieraz do późniejszego zepsucia.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 | 101 | 102 Nastepna>>